W dzisiejszą podróż w historii futbolu zapraszam na Stadion X - lecia. Ta, dzisiaj już nieistniejąca, arena zmagań sportowych, pamięta wiele spotkań polskiej reprezentacji. Były to mecze niezwykłe, czasami nawet przegrane. Jednak stadion ten, miał to coś w sobie. Przez dekady przysparzał nam radości, lecz rozczarowań również nie brakowało.
Polska - ZSRR 1:0, 21 maja 1961 roku
Było to drugie, tak niezwykłe zwycięstwo nad drużyną Związku Radzieckiego. Poprzednie zwycięstwo miało miejsce w Chorzowie w 1957 roku i zakończyło się wynikiem 2:1 dla Polski. ZSRR w tamtych latach miał bardzo silną drużynę, czego potwierdzeniem był tytuł mistrza Europy w 1960 roku. Spotkanie, które rozegrano na stadionie w Warszawie było spotkaniem towarzyskim, jednak budziło wiele emocji. Zwycięską bramkę dla polskiej reprezentacji zdobył piłkarz Górnika Zabrze, Ernest Pohl.
Polska - RFN 1:3, 10 października 1971 roku
Mecz ten został rozegrany w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Jak określił to spiker Polskiej Kroniki Filmowej, Stadion X - lecia w końcu na coś się przydał. Polacy, mimo iż nie byli faworytami tego meczu nastawieni byli bardzo pozytywnie i walczyli dzielnie. Już wtedy stadion popadał w ruinę i w noc przed meczem zwożono wiadra i farby aby uzupełnić ubytki na stadionie. Sam mecz był średnim widowiskiem. Jako pierwsi objęliśmy prowadzenie po golu Roberta Gadochy, jednak Niemcy szybko wyrównali po bramce Gerda Müllera. W dalszej części meczu zdobył jeszcze jedną bramkę, a trzeciego gola dołożył Grabowski. Po meczu było smutno i po raz kolejny awans do mistrzostw Europy był dla nas nieosiągalny.
Było to drugie, tak niezwykłe zwycięstwo nad drużyną Związku Radzieckiego. Poprzednie zwycięstwo miało miejsce w Chorzowie w 1957 roku i zakończyło się wynikiem 2:1 dla Polski. ZSRR w tamtych latach miał bardzo silną drużynę, czego potwierdzeniem był tytuł mistrza Europy w 1960 roku. Spotkanie, które rozegrano na stadionie w Warszawie było spotkaniem towarzyskim, jednak budziło wiele emocji. Zwycięską bramkę dla polskiej reprezentacji zdobył piłkarz Górnika Zabrze, Ernest Pohl.
Polska - RFN 1:3, 10 października 1971 roku
Mecz ten został rozegrany w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Jak określił to spiker Polskiej Kroniki Filmowej, Stadion X - lecia w końcu na coś się przydał. Polacy, mimo iż nie byli faworytami tego meczu nastawieni byli bardzo pozytywnie i walczyli dzielnie. Już wtedy stadion popadał w ruinę i w noc przed meczem zwożono wiadra i farby aby uzupełnić ubytki na stadionie. Sam mecz był średnim widowiskiem. Jako pierwsi objęliśmy prowadzenie po golu Roberta Gadochy, jednak Niemcy szybko wyrównali po bramce Gerda Müllera. W dalszej części meczu zdobył jeszcze jedną bramkę, a trzeciego gola dołożył Grabowski. Po meczu było smutno i po raz kolejny awans do mistrzostw Europy był dla nas nieosiągalny.
Fragmenty meczu Polska - RFN
Polska - Brazylia 3:6, 20 czerwca 1968 roku
Był to mecz niezwykły, mimo porażki polskiego zespołu. Przyjazd reprezentacji Brazylii do Polski był niesamowitym wydarzeniem. Mecz rozpoczął się bardzo oficjalnie. Na murawie spotkali się piłkarze, którzy 30 lat temu na mistrzostwach świata rozegrali pamiętny mecz przegrany przez Polaków 5:6. Władysław Szczepaniak i Leonidas stanęli w braterskim uścisku. Cały mecz rozegrany w Warszawie był wspaniałym widowiskiem. I nie chodzi o wynik. Wszyscy bawili się świetnie. Brazylijczycy w przerwie zademonstrowali show. Ustawili się w dwa rzędy i podawali sobie piłkę tyłem głowy - na ślepo. Mecz ten obejrzało prawie sto tysięcy kibiców. Fragmenty meczu Polska Brazylia
Polska - Bułgaria 3:0, 9 listopada 1969 roku
Mimo zwycięstwa w tym meczu Polakom nie udało się awansować do mistrzostw świata w Meksyku. Ale zwycięstwo nad Bułgarami było zapowiedzią dobrej gry i sukcesów w kolejnych latach. Był to chyba najlepszy mecz rozegrany na Stadionie X - lecia. Wtedy nikt tak naprawdę nie słyszał o polskim futbolu a już rok później cała piłkarska Europa podziwiała wyczyny Legii i Górnika w europejskich pucharach. Bramki dla Polski zdobyli Andrzej Jarosik (dwie) i Kazimierz Deyna.
Koniec...
Ostatni mecz na Stadionie X - lecia rozegrano 17 kwietnia 1983 roku. Polska w ramach eliminacji do mistrzostw Europy podejmowała Finlandię. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, a historyczną ostatnią bramkę... samobójczą, na tym stadionie zdobył Paweł Janas. I tak zakończyła się historia warszawskiego stadionu, który niestety nie był świadkiem tak spektakularnych wydarzeń jak stadion w Chorzowie.
MC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz