Czemu o zgodach i czym one są:
Kolejny wpis nie będzie o piłkarzach, tylko o kibicach. W końcu bez nich piłka nie byłaby tym czym jest. Zresztą... czytelnicy bloga to też w 99% kibice. Jak za pewnie większość z was wie, "zgoda" kibicowska objawia się tym, że kibice zaprzyjaźnionych klubów, utrzymują ze sobą dobre stosunki, wspólnie kibicują, co chyba najbardziej podoba się służbą porządkowym, bo mają mniej pracy, odwiedzają się, czyli potrafią przyjechać na jakiś mecz drużyny przyjaznej bądź też nawet wyjechać razem z jej kibicami na wyjazd. W grę wchodzi oczywiście cała paleta, spotkań mniej lub bardziej prywatnych, imprezy, czasem nawet wspólne akcje np. charytatywne.Ten wpis nie będzie jednak traktował o "Polskich zgodach", być może o tym również napiszemy... Uznaliśmy jednak że mniej więcej każdy orientuje się że Pogoń trzyma z Legią i Sosnowcem, Lech z Arką, Cracovią i przede wszystkim KSZO (najstarsza zgoda) a Lechia z Wisłą oraz Śląskiem... jak tez o tym że te "triady" nie znoszą się nawzajem.
Ten wpis będzie o zgodach naszych klubów z klubami z zagranicy... Tak istnieją takie powiązania. Nie zawsze mają one charakter trwały i "zgodowy" w pełnym tego słowa znaczeniu... w sumie jest tylko jeden taki przypadek, ale mimo wszystko można sporządzić całkiem pokaźną listę powiązań naszych klubów z klubami z innych landów.
Legia- Juve- ADO
Najstarszą tego typu zgodą jest, nawiązanie kontaktów kibiców Warszawskiej Legii z kibicami Den Haag (ADO). Miało to miejsce w roku 1983. Natomiast zgoda z kibicami Juventusu Turyn skrystalizowała się na turnieju organizowanym w Warszawie w 2004 roku. Byli tam również obecni kibice z Hagi i w dużej mierze oni byli katalizatorem zgody Legia-Juve, ponieważ zgoda ADO-Juve istnieje już od końca lat 80'.
Zgody Legii są osobliwym przypadkiem, nie dlatego że istnieją ale dlatego że są dosyć solidnie pielęgnowane. Fani z Warszawy pojawiają się na Stadio del Alpi od czasu do czasu, a "fany" (flagi kibicowskie) zdobią sektory na stadionach obydwu klubów. Kibice Legii i Den Haag zorganizowali nawet mecz towarzyski swoich drużyn w celu zebrania pieniędzy dla jednego z kibiców Legii, który jest znany również kibicom w Holandii. Dzięki tej akcji, kibic mógł udać się na kosztowne leczenie do USA.
Inni tez spółkują
Innymi zagranicznymi zgodami są na przykład zgody klubów z południa Polski z południowymi sąsiadami. Z racji bliskości, kibice mają możliwość pojawiać się na meczach, często mają bliżej na mecz zaprzyjaźnionej drużyny z Czech czy Słowacji niż do ligowego rywala z innego województwa. Dobrym przykładem jest zgoda : MKS Żilina - Góral Żywiec, polscy kibice często pojawiają się na stadionie, często występującej w europejskich pucharach Żiliny. Wspomnieć warto także o układach GKS Bełchatów- Dukla Bańska Bystrzyca, Górnik Wałbrzych- Slavia Praga, Śląsk- Opava czy też KSZO- Slovan Liberec.Ciekawa jest historia prób nawiązania zgody z jakimś europejskim klubem przez Lechię Gdańsk. Oferty na początku lat 90' rozsyłano do wszelakiej maści Zielono-Białych klubów: Celtic, Sporting Lizbona, Panathinaikos, często kończyło się na wymianie uprzejmości ale kontakty ze Sportingiem utrzymały się na dłużej, jednak rożnica kilometrów sprawiła, że nie są one tak skonsolidowane jak w przypadku zgód Legii.
Arka miała kiedyś zgodę z Ol Marsylia a Ruch Chorzów sympatyzował z Atletico Madryt, zresztą w dalszym ciągu kibice z Chorzowa pojawiają się na meczach Atletico w europejskich pucharach (gdy nie grają zbyt daleko), warta uwagi jest także dość długa zgoda Lecha Poznań ze Spartakiem Moskwa, kibice z Moskwy byli kilka razy na meczach Lech-Legia (na Łazienkowskiej również), poznaniacy natomiast oprócz wizyt w Rosji wybierali się na europejskie puchary z udziałem Spartaka. Zalążkowe relacje nawiązali także Poznaniacy z Levskim Sofia, warto też wspomnieć o ich sympatii do Leeds United, jednak to raczej jednostronna fascynacja.
Innym razem w naszych futbolowych wspomnieniach postaramy się napisać o najsłynniejszych zgodach klubów europejskich...
MD